Comments by "" (@Monte_Calvaria) on "Borowiak: Polska pogrąża się w chaosie | Republika Wieczór" video.
-
Przyczyny katastrofy smoleńskiej są proste i następujące:
1) gęsta mgła, lądowanie bez pozwolenia, po omacku, bez widoczności lotniska;
2) łamanie polskich przepisów bezpieczeństwa lotu przez pilotów w obecności generała lotnictwa;
3) zlekceważenie "ruskiej wieży" , zejście poniżej 100m i zaryzykowanie by wylądować po omacku.
A wszystko to po to, by zaspokoić wielkie EGO Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który za wszelką cenę chciał lądować w zamglonym Smoleńsku, by się za bardzo nie spóźnić na rozpoczęcie z wielkim rozmachem swej kampanii prezydenckiej w Katyniu. Usłużny generał lotnictwa, by się przypodobać Prezydentowi zachęcił zestresowanych pilotów do lądowania po omacku, bez widoczności lotniska. Na oczach swego przełożonego piloci w kryminalny sposób łamali wszelkie procedury bezpieczeństwa lotu, co skończyło się tragedią. Amen.
3
-
Przyczyny katastrofy smoleńskiej są proste i następujące:
1) gęsta mgła, lądowanie bez pozwolenia, po omacku, bez widoczności lotniska;
2) łamanie polskich przepisów bezpieczeństwa lotu przez pilotów w obecności generała lotnictwa;
3) zlekceważenie "ruskiej wieży" , zejście poniżej 100m i zaryzykowanie by wylądować po omacku.
A wszystko to po to, by zaspokoić wielkie EGO Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który za wszelką cenę chciał lądować w zamglonym Smoleńsku, by się za bardzo nie spóźnić na rozpoczęcie z wielkim rozmachem swej kampanii prezydenckiej w Katyniu. Usłużny generał lotnictwa, by się przypodobać Prezydentowi zachęcił zestresowanych pilotów do lądowania po omacku, bez widoczności lotniska. Na oczach swego przełożonego piloci w kryminalny sposób łamali wszelkie procedury bezpieczeństwa lotu, co skończyło się tragedią. Amen.
2
-
2
-
2
-
Przyczyny katastrofy smoleńskiej są proste i następujące:
1) gęsta mgła, lądowanie bez pozwolenia, po omacku, bez widoczności lotniska;
2) łamanie polskich przepisów bezpieczeństwa lotu przez pilotów w obecności generała lotnictwa;
3) zlekceważenie "ruskiej wieży" , zejście poniżej 100m i zaryzykowanie by wylądować po omacku.
A wszystko to po to, by zaspokoić wielkie EGO Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który za wszelką cenę chciał lądować w zamglonym Smoleńsku, by się za bardzo nie spóźnić na rozpoczęcie z wielkim rozmachem swej kampanii prezydenckiej w Katyniu. Usłużny generał lotnictwa, by się przypodobać Prezydentowi zachęcił zestresowanych pilotów do lądowania po omacku, bez widoczności lotniska. Na oczach swego przełożonego piloci w kryminalny sposób łamali wszelkie procedury bezpieczeństwa lotu, co skończyło się tragedią. Amen.
2
-
2
-
Przyczyny katastrofy smoleńskiej są proste i następujące:
1) gęsta mgła, lądowanie bez pozwolenia, po omacku, bez widoczności lotniska;
2) łamanie polskich przepisów bezpieczeństwa lotu przez pilotów w obecności generała lotnictwa;
3) zlekceważenie "ruskiej wieży" , zejście poniżej 100m i zaryzykowanie by wylądować po omacku.
A wszystko to po to, by zaspokoić wielkie EGO Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który za wszelką cenę chciał lądować w zamglonym Smoleńsku, by się za bardzo nie spóźnić na rozpoczęcie z wielkim rozmachem swej kampanii prezydenckiej w Katyniu. Usłużny generał lotnictwa, by się przypodobać Prezydentowi zachęcił zestresowanych pilotów do lądowania po omacku, bez widoczności lotniska. Na oczach swego przełożonego piloci w kryminalny sposób łamali wszelkie procedury bezpieczeństwa lotu, co skończyło się tragedią. Amen.
1
-
Przyczyny katastrofy smoleńskiej są proste i następujące:
1) gęsta mgła, lądowanie bez pozwolenia, po omacku, bez widoczności lotniska;
2) łamanie polskich przepisów bezpieczeństwa lotu przez pilotów w obecności generała lotnictwa;
3) zlekceważenie "ruskiej wieży" , zejście poniżej 100m i zaryzykowanie by wylądować po omacku.
A wszystko to po to, by zaspokoić wielkie EGO Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który za wszelką cenę chciał lądować w zamglonym Smoleńsku, by się za bardzo nie spóźnić na rozpoczęcie z wielkim rozmachem swej kampanii prezydenckiej w Katyniu. Usłużny generał lotnictwa, by się przypodobać Prezydentowi zachęcił zestresowanych pilotów do lądowania po omacku, bez widoczności lotniska. Na oczach swego przełożonego piloci w kryminalny sposób łamali wszelkie procedury bezpieczeństwa lotu, co skończyło się tragedią. Amen.
1
-
1
-
1
-
@ewakacprzak9097 Jesteś jednym z tych 95% pisowców, którzy nie mają żadnego pojęcia o katastrofie smoleńskiej. Owszem samoloty lądują po ciemku, a nawet we mgle, ale na nowoczesnych lotniskach z pełnym nowoczesnym systemem naprowadzania. Smoleńsk to nieczynne (otwierane okazjonalnie), prymitywne lotnisko, na którym by wylądować, trzeba to lotnisko widzieć. Nasi piloci winni widzieć to lotnisko z odległości ok. 1600 metrów (takie mieli uprawnienia), a widoczność była ok. 200 metrów. Oni lotniska nie widzieli i dlatego najpierw szorowali po wierzchołkach drzew w trakcie lądowania, a po uderzeniu skrzydłem w brzozę, desperacko chcieli pójść w górę, ale wytrącony z równowagi samolot w trakcie gwałtownego pójścia w górę obrócił się na grzbiet i przywalił z impetem w teren gęsto porośnięty drzewami.
1
-
Przyczyny katastrofy smoleńskiej są proste i następujące:
1) gęsta mgła, lądowanie bez pozwolenia, po omacku, bez widoczności lotniska;
2) łamanie polskich przepisów bezpieczeństwa lotu przez pilotów w obecności generała lotnictwa;
3) zlekceważenie "ruskiej wieży" , zejście poniżej 100m i zaryzykowanie by wylądować po omacku.
A wszystko to po to, by zaspokoić wielkie EGO Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który za wszelką cenę chciał lądować w zamglonym Smoleńsku, by się za bardzo nie spóźnić na rozpoczęcie z wielkim rozmachem swej kampanii prezydenckiej w Katyniu. Usłużny generał lotnictwa, by się przypodobać Prezydentowi zachęcił zestresowanych pilotów do lądowania po omacku, bez widoczności lotniska. Na oczach swego przełożonego piloci w kryminalny sposób łamali wszelkie procedury bezpieczeństwa lotu, co skończyło się tragedią. Amen.
1