Marek Machay
Telewizja Republika
comments
Comments by "Marek Machay" (@marekmachay7450) on "Macierewicz: 2008 r. to początek rosyjskich przygotowań do zbrodni | 10.04.2010 fakty odc. 213" video.
3
3
2
2
2
2
2
2
1
1
@wojciechozdoba2820
Widzę, że trafiłem na kolejnego eksperta po genderstudies, który porównuje wypadek samochodowy, do katastrofy samolotu.
Po pierwsze, ten samochód zderzył się z drzewem, a tupolew nie zderzył się z niczym.
Po drugie:
1. Skrzydło Tu-154M może udźwignąć 192.5 tony przy prędkości 1000 km/h i turbulencjach, a na sztorc tak jak tnie nóż jest znacznie silniejsze.
Na oczach całego świata Boeingi weszły w pierwszy rząd stalowej konstrukcji nośnej WTC jak w masło !!! Takie były "SŁABE" !!!
IŁ-62 zanim stanął w płomieniach wyciął 300m przecinkę w lesie Kabackim, tnąc drzewa U PODSTAWY PNI, taki był słaby !!!
2. W miejscu, w którym doszło do oderwania skrzydła ma ono szerokość 4 metrów. Nie ma możliwości fizycznej, żeby pień brzozy spowodował przecięcie skrzydła. Zresztą do kontaktu skrzydła z brzozą na działce Bodina w ogóle nie doszło.
3. Duraluminium, z którego wykonany jest kadłub samolotu nie rozpada się na kawałki pod wpływem uderzenia w miękki grunt, w twardy też nie. Tymczasem ekipa archeologów polskich, która badała teren wrakowiska stwierdziła, że poszycie samolotu rozpadło się na ok 10 tysięcy części. Do takiej defragmentacji duraluminium potrzebna jest eksplozja.
4. Jakaś siła pozrywała odzież z ciał ofiar i porozrywała same ciała*. Np. w trumnie gen. Kwiatkowskiego były 3 nogi, 4 miednice i 2 głowy, w innych tak samo znajdowały się szczątki różnych pasażerów lotu PFL 101-I-M. Żeby doszło do rozczłonkowania ciała ludzkiego przeciążenie musi wynosić minimum 350 G. W warunkach wykreowanych w raportach MAKu i Komisji Millera to przeciążenie byłoby wielokrotnie mniejsze, najwyżej 30 G.
5. W miejscu gdzie rzekomo uderzył w miękką ziemię ważący blisko 80 ton samolot nie było krateru.
*Zeznania chorążego Remigiusza Musia (technika pokładowego z Jaka–40, który wylądował na lotnisku Smoleńsk Północny na godzinę przed rozbiciem Tu-154M 101, późniejszej ofiary seryjnego samobójcy), przesłuchuje prokurator NPW ppłk. Karol Kopczyk: "Na miejsce katastrofy udaliśmy się po około 1 godzinie od jej zaistnienia. Kiedy przybyliśmy na miejsce, to pracowały już tam służby ratownicze. Ja widziałem dużo nagich ciał. Leżały one pomiędzy częściami samolotu. Jedno ciało ludzkie było całe. Pozostałe, to były części ludzkich ciał, ręce, nogi ..."
1
1
1
1
@dewygreen4646
Z tego co się orientuję, to katastrofa miała miejsce 12 lat temu, a w tzw międzyczasie wydarzyło na tyle dużo rzeczy, żeby świat mógł o niej zapomnieć, na dodatek od 3 miesięcy trwa "III wojna światowa", więc tym bardziej świat ma powody, żeby nie interesować się Smoleńskiem.
A genialny to był PROFETYCZNY SMS ujawniony przez Petelickiego, w którym ktoś z platformianej wierchuszki, już 2-3 godziny po katastrofie dokładnie znał jej przyczyny, które następnie potwierdziło rosyjskie "śledztwo", nawet nie czekali na odczyty z czarnych skrzynek, bo "WSZYSTKO BYŁO WIADOME" !!!
1
@dewygreen4646
Świat zaakceptował raport MAK-u, bo pewien ryży, niemiecki fjut, który tak się fatalnie złożyło, że był wtedy premierem Polski, oddał śledztwo i wszystkie dowody, głównemu podejrzanemu, bandycie z Kremla i odmówił wszelkiej zachodniej pomocy !!!
A zachodnia Europa zajmuje się się pomocą, tylko dlatego, że "nie wypada dalej Ukrainy olewać, tak jak to robiła przez pierwsze dwa miesiące, gdyby mogli to wywalili by te żałosne sankcje na Rosję i już dzisiaj wrócili by do business as usual z onucowym imperium.
1
1