Comments by "Marek Machay" (@marekmachay7450) on "Jak Klich z Klichem pomagali Putinowi | Macierewicz | 10.04.2010 fakty, odc. 256" video.

  1. 5
  2. 5
  3. 4
  4. 4
  5. 3
  6. 3
  7. 2
  8.  @piotr.leniec-lincow5209  Jest takie (podobno też KGB-owskie) "przysłowie": "Jeden raz to przypadek; dwa, zbieg okoliczności. Ale trzy razy to już spisek." Polska strona dostała w sumie: - 8 różnych wersji nagrania, każde innej długości z rejestratora z kabiny pilotów, a oryginału tego rejestratora strona polska na oczy nie widziała. - Zapis na rosyjskim rejestratorze szybkiego dostępu KBN-1-1, a właściwie jego kopia przekazana stronie polskiej nie zawierała zapisu ostatnich sekund lotu, była krótsza od równoległego zapisu QAR-ATM o 2 minuty. - Sam QAR-ATM Rosjanie odnaleźli 12 kwietnia i przetrzymywali do 16 kwietnia w międzyczasie "omyłkowo" posyłając do Warszawy w zastępstwie inny element. Jajkowski z firmy ATM, zarzekał się że "to nie jest tak, że takie zapisy można sfałszować w kilka minut", ale 4 dni to nie jest kilka minut tylko blisko 6 tysięcy minut. Jajkowski wolał tego jednak nie ruszać, podobnie jak faktu, że podczas remontu w Samarze Rosjanie mieli długi i nieograniczony dostęp do tego urządzenia oraz że QAR-ATM był w użyciu w Rosji regularnie, także nie jest to urządzenie tam nieznane. - Jedyny rejestrator (KZ-63), którego zapisu nie można zmanipulować (zapisujący ważne parametry, takie jak gwałtowne przeciążenia, w tym tzw. twarde lądowania) nie został w ogóle "odnaleziony", POMIMO, że znaleziono jego najważniejsze elementy na zdjęciach z wrakowiska. - W JEDYNYM rejestratorze, który nigdy nie był w kacapskich rękach, czyli z Jaka-40, podczas przesłuchiwania w polskiej prokuraturze zerwał się drut/nośnik i to tuż przed katastrofą, a jak dodamy do tego "zepsuty" magnetowid z wieży to mamy pełny obraz ściemy jaką zaserwował nam Putler i jego trole ... ... więc być może istnieje nagranie (choć w to wątpię), jak "polski prokurator" obcęgami tnie ten drucik z rejestratora z JAK-a, ale jedynym "dowodem" na to zdarzenie, jest fakt braku tego zapewne kluczowego nagrania (które w "NORMALNYM KRAJU" byłoby podstawowym dowodem) w raporcie Millera, który obficie korzystał z nagrań, których oryginały widział jak świnia niebo. W lutym 2015 sejm głosami PO/PSL uchwalił ustawę skracającą obowiązek przetrzymywania dokumentów państwowych do 5 lat (to na pewno można sprawdzić), więc rząd Kopaczowej mógł w świetle prawa zniszczyć wszystkie obciążające ich dokumenty, ale tego nie możemy już sprawdzić, bo to "jest tylko teoria spiskowa".
    2
  9. 2
  10. 2
  11. 2
  12. 1
  13. 1
  14. 1