Comments by "Marek Machay" (@marekmachay7450) on "Ujawniamy notatkę ze spotkania Ławrowa z polskimi ambasadorami | 10.04.2010 Fakty, odc. 264" video.

 @bumszakalaka4337 Temu poss... ńcu, że bomby eksplodowały w kilku sekundowych odstępach !
11
A co te GW-noprawdy mają wspólnego z wysadzeniem samolotu ?!
5
Twoje p...dolenie mówi nawet więcej o tobie poss ..ńcu.
2
 @boray8388 Ciekawe na czym 3 dni wcześniej lądowali twój ryży pan z Putlerem, poss ..ńcu ?!
2
@stefanpoleszak3698 Dąbrowski jest poss...ńcem, "królem smoleńskich troli", prawdopodobnie to on występuje też po ksywką "stopteoriomspiskowym", ich wpisy można znaleźć praktycznie pod każdym filmem o Smoleńsku na YT. Mieszają prawdę z kłamstwem i jak u tego bumsz... wychodzi GW-noprawda w czystej postaci.
1
@jacekdabrowski4967 Taaa... "zdemolowałeś" niejeden wychodek swoimi kacapskimi GW-noprawdami.
1
@bumszakalaka4337 Weź...rdol poss ..ńcu. To minister spraw zagranicznych - Sikorski, odpowiadał za przygotowanie dyplomatyczne wizyty Prezydenta Kaczyńskiego w Smoleńsku. Na miejscu zajmował się tym ambasador Turowski - esbecki szpieg pracujący w habicie zakonnika w Watykanie, który szpiegował Jana Pawła II. Za organizację przelotu odpowiadał szef kancelarii premiera Tuska - niejaki Arabski, który został za to skazany prawomocnym wyrokiem, w wyniku oskarżenia prywatnego, bo prokuratura nie widziała powodu, żeby drania oskarżyć. Przelot organizował 36 pułk lotnictwa transportowego, który podlegał dyspozycyjnie bezpośrednio Arabskiemu, a służbowo - ministrowi obrony - lekarzowi psychiatrii Kilchowi. Ochronę wywiadowczą zapewniała Agencja Kontrwywiadu podległa również bezpośrednio Tuskowi. Zaś ochronę osobistą zapewniało Biuro Ochrony Rządu, podległe bezpośrednio Tuskowi, gdyż nie wyznaczył on koordynatora służb specjalnych. Nie było żadnych nacisków, ani lądowania !!!!!! Pierwszy pilot wydał komendę "Odchodzimy na drugi krąg" potwierdzoną przez drugiego pilota i ZACZĘLI ODCHODZIĆ, w tym momencie kacccapy wysadziły skrzydło ... !!!!
1
@bumszakalaka4337 Tak, pytania z fałszywą tezą nazywam GW-noprawdami ! Nie zauważyłeś moich odpowiedzi ? Najwyższy czas i na okulistę i na psychiatrę.
1
@bumszakalaka4337 @bumszakalaka4337 Weź...rdol poss ..ńcu. To minister spraw zagranicznych - Sikorski, odpowiadał za przygotowanie dyplomatyczne wizyty Prezydenta Kaczyńskiego w Smoleńsku. Na miejscu zajmował się tym ambasador Turowski - esbecki szpieg pracujący w habicie zakonnika w Watykanie, który szpiegował Jana Pawła II. Za organizację przelotu odpowiadał szef kancelarii premiera Tuska - niejaki Arabski, który został za to skazany prawomocnym wyrokiem, w wyniku oskarżenia prywatnego, bo prokuratura nie widziała powodu, żeby drania oskarżyć. Przelot organizował 36 pułk lotnictwa transportowego, który podlegał dyspozycyjnie bezpośrednio Arabskiemu, a służbowo - ministrowi obrony - lekarzowi psychiatrii Kilchowi. Ochronę wywiadowczą zapewniała Agencja Kontrwywiadu podległa również bezpośrednio Tuskowi. Zaś ochronę osobistą zapewniało Biuro Ochrony Rządu, podległe bezpośrednio Tuskowi, gdyż nie wyznaczył on koordynatora służb specjalnych. Nie było żadnych nacisków, ani lądowania !!!!!! Pierwszy pilot wydał komendę "Odchodzimy na drugi krąg" potwierdzoną przez drugiego pilota i ZACZĘLI ODCHODZIĆ, w tym momencie kacccapy wysadziły skrzydło ... !!!! TERAZ WIDAĆ ?
1
@bumszakalaka4337 Minister spraw zagranicznych - Sikorski, odpowiadał za przygotowanie dyplomatyczne wizyty Prezydenta Kaczyńskiego w Smoleńsku. Na miejscu zajmował się tym ambasador Turowski - esbecki szpieg pracujący w habicie zakonnika w Watykanie, który szpiegował Jana Pawła II. Za organizację przelotu odpowiadał szef kancelarii premiera Tuska - niejaki Arabski, który został za to skazany prawomocnym wyrokiem, w wyniku oskarżenia prywatnego, bo prokuratura nie widziała powodu, żeby drania oskarżyć. Przelot organizował 36 pułk lotnictwa transportowego, który podlegał dyspozycyjnie bezpośrednio Arabskiemu, a służbowo - ministrowi obrony - lekarzowi psychiatrii Kilchowi. Ochronę wywiadowczą zapewniała Agencja Kontrwywiadu podległa również bezpośrednio Tuskowi. Zaś ochronę osobistą zapewniało Biuro Ochrony Rządu, podległe bezpośrednio Tuskowi, gdyż nie wyznaczył on koordynatora służb specjalnych ...
1
@jacekdabrowski4967 Ciszę zrobiła pltaformerska uchwała z 2015, w której skrócili obowiązkowy czas przechowywania dokumentów państwowych do 5 lat, dzięki której mogli w świetle prawa, tuż przed wyborami zniszczyć prawie wszystkie dokumenty dotyczące Smoleńska, poss ..rańcu !!!
1
@jacekdabrowski4967 Tuman to cię zrobił i przekazując swoje cenne geny. A cóż innego możesz teraz napisać, poss...ńcu ?! Dziesiątki, setki lat przechowywano państwowe dokumenty w archiwach, ale akurat te, w sprawie śmierci dwóch polskich prezydentów i kilkudziesięciu najważniejszych osób w Polsce, "były qrva nieważne" !!! Ty i twój ryży pan jesteście nieważni !
1
@boray8388 I nikt nie lądował we mgle, pierwszy pilot wydał komendę "Odchodzimy...", potwierdzoną przez drugiego, poss...ńcu.
1
@boray8388 Dlatego, że najpierw wysadzono skrzydło, po chwili ogon, a tuż nad ziemią centropłat i kadłub, a wszystko trwało kilka sekund.
1
@boray8388 Przy zastosowaniu małego ładunku kumulacyjnego (pasek o szerokości kilku milimetrów), tej prędkości i hałasie jaki tworzą silniki, rozmiarów samolotu (Tupolew ma rozmiary połowy boiska do piłki nożnej) to było słabe "pierdnięcie". Podkomisja znalazła je na 100 m przed brzozą, gdzie nie było żadnych przeszkód, z którymi mogło się zderzyć skrzydło. Potwierdziły to szczątki skrzydła znalezione na kilkadziesiąt metrów przed brzozą.
1
@boray8388 W jaki sposób załoga w sekundę, czy dwie mogła się zorientować, co się stało ?! W Tupolewie są lusterka wsteczne ?!
1
@boray8388 Serio ?! I jest taki czujnik, który komunikuje "wybuch/drzewo ujebało ci pół skrzydła !" ?! Skąd gałęzie na wysokości kilkudziesięciu metrów ?! Przed brzozą były kawałki rozjeb... skrzydła, a nie gałęzie !!!
1
@boray8388 Tupolew to nie jakaś Cessna, że wystarczy obrócić głowę i już wszystko wiesz !!! Miejsce rozerwania skrzydła jest jakieś 25-30 metrów za kabiną pilotów, a słychać głównie ryk silników (z każdego po 10,5 tony !!!) i pęd powietrza. Wybuch małego ładunku w skrzydle nie zmienia ciśnienia w kadłubie. Na 100 metrów przed brzozą nie rosły żadne wysokie drzewa, a nawet jakby rosły to na 20 metrach byłyby jakieś drobne gałązki, które nie byłyby w stanie zniszczyć czegokolwiek w Tupolewie !!! Piloci nie mieli czasu na zastanawianie się nad powodem awarii, tylko musieli przede wszystkim niwelować jej skutki !!!
1
@boray8388 I co qrva z tego, że zapaliła im się czerwona lampka alarmująca, że coś się dzieje w skrzydle ?!!! W kokpicie jest od uja światełek, guziczków, pokręteł ... a im samolot właśnie przechylił się na lewe skrzydło i przede wszystkim muszą go wyprostować !!! A za chwilę odpada im pół ogona, który leżał między ul.Kutuzowa, a wrakowiskiem ... Akurat mają czas na oglądanie lampek i zastanawianie się z jakiego powodu tracą kontrolę nad samolotem !!! PS. Oczywiście, gdyby Tupolew był zbudowany z papier mache to brzozowe witki NIEISTNIEJĄCYCH DRZEW na pewno by przecięły na pół !!!
1
@boray8388 Gdyby nie było wybuchu, nie było by: - odłamków przed brzozą, o których dziwnym trafem milczy raport MAK-Millera. - Rozerwanego od wewnątrz lewego skrzydła ze śladami MW, które wykryli polscy prokuratorzy podczas badania nieomylnymi detektorami w 2012, a potwierdziły to badania próbek wykonane w 3 niezależnych laboratoriach zagranicznych !!!
1